dziś już wiem: NIENAWIDZĘ MATMY!!!
nieprawda. inaczej, wiem To od dawna, a i to, że matma nienawidzi mnie równie[ż], i że wcale Jej nie było przykro, kiedy na licealnych lekcjach w ostatniej ławce popełniałyśmy z Wiedźmą Prześpiewną koncerty muzyki wszelakiej, zamiast liczyć skrupulatnie rachunek prawdopodobieństwa czy inne równie niepotrzebne rzeczy… [skąd jednak ta druga Wiedźma to wszystko umie? wtórując mi równie urokliwie? pojęcia nie mam… i tak, znów okazuje się, że życie niesprawiedliwe jest]
tak czy owak, Banieczka tłumaczyła pod nosem, chyba bardziej samej sobie, zasłaniając już nie całkiem sobie a nam, za to sobą, ¾ [ależ ułamek i jakaż pokrętna logika] tablicy, a my w tym czasie [trochę z nudów, trochę z poczucia obłędu, trochę pewnie z ignorancji cyfrowej] śpiewałyśmy... ba, śpiewałyśmy piosenki niebanalne, bo autorskie. może nie na tyle dobre, żeby je od razu pokazywać w Must be the Music, ale czy twórczości nie powinny oceniać dopiero następne pokolenia?
mniejsza [jakość] z większą [ilością wykonań], bo ani estrady w życiorysie, ani umiejętności liczenia…
skąd mi zatem temat liczb prostych [nomen omen] przyczłapał się na bloga? bloga literowo autorelaksującego, wyrazowego, a nie algebraicznie [brr...] wyrażeniowego? ano stąd, że właśnie staram się złapać oddech. powiem więcej - muszę złapać oddech, bo przy kalkulacjach moich kalkulator mi się wykończył, a i tak rachunkowa lewa z rachunkową prawą nijak cholera zgodzić mi się nie chce… podobno [jak Wiedźma Piękna oświadczyła] odchylać się może rachunek standardowo… tylko dlaczego akurat mnie się odchyla niestandardowo? od trzech godzin już maniakalnego liczenia …?
wrrrrr jestem zła, przeliczona [choć wciąż nie-obliczona i nie-wyliczona co gorsze….] idę położyć mój matematycznie imbecylny bezrozum do łóżka...
Bosko Niematematycznej Nocy, Nieczytelniku…
i skąd u diabła śmiała nad wyraz pewność, że 1 plus 1 to dwa?
dawno dawno temu w odległej galaktyce firma Microsoft stworzyła program Excel ;) to nad cudami samo liczy tylko trzeba mu dać co ma liczyc i z czego ;)
OdpowiedzUsuńps. w systemie binarnym 1+1 = 10 ;)
ha! wiedziałam! ot łotrzykowskie liczby podstępne!
OdpowiedzUsuńa Excel musiałby sam skanować wartości z dokumentcji. nie skanuje, choć bardzo skubańca prosiłam. przyznaję, jestem absolutnym analfabetą frekwencyjnym. i bałwanem. ech
zamiast wpisywać w kalkulator wpisuj w excel ;P)
OdpowiedzUsuń